[Tezcatlipoca]

Moi słodcy, nie samym Allo 'Allo istota ludzka żyje...Jaką muzyką, bo to o niej wspomniał Coetzee, zapełniacie dusze, trujecie mózgownice, katujecie sąsiadów i doprowadzecie do drgawek kota?/mój nienawidzi wszelkiej muzyki oprócz szelestu torebek z ulubioną karmą, przyziemne stworzenie /
Moi słucha-
Szeroko pojęte Mhroki- Inkubus Sukkubus,Umbra et Imago, Diary of Dreams, The 69 Eyes, Fields of Nephilim, Malice Mizer, Closterkeller, Type O Negative
Vampirycznie Fantastycznie - Theatres des Vampires
Deathrock - Bella Morte,Mannyarda
Trochę klasyki- The Cure, Nine Inch Nails
Dark Folk - Romowe Rikoito, Sixth Comm
B. Metal- Mayhem,Bathory
Alternative Pop - Lali Puna
Vivat Kicz&Tandeta - XIII Stoleti, Tatu
Poważnie mówiąc - Czajkowski, Anton Rubinstein
Brian Molko w solowych projektach poza Placebo i ich elektroniczne mixy - mmm /First Day - kocham!!!, Metric System, Every You Every Me, Taste In Men/
Tezzz nie trawi- biesiadnego gówna, rockabilly/psychobilly,panienek które ''tego chciały więc to dostały'',triphopu, błazeńskiego rapu a'la Eminem, Iron Maiden&spółka

Play with Me!

[Lex]

No więc tak... ogólnie to słucham wszystkiego (poza techno, no klasycznej też raczej nie ). Na prawdę różnistych gatunków i lubię różne.
Ale jeśli chodzi o uwielbianie, to jestem raczej monotematyczny i kocham Rammstein bardzo lubię też Die Toten Hosen, Queen, no i OOMPH też lubię. Ogólnie metal i rock chyba najbardziej.
Ale że w sumie prosty człowiek jestem, to i prostej muzyki też lubię czasem posłuchać

Natomiast nie trawię tylko muzyki techno (i to też chyba nie do końca, jak jest ze słowami, to nawet czasem może być).

[Tezcatlipoca]

Sporo niemieckich twórców wkradło się w twoje uszy/czyżby hołd dla naszego ulubionego Grubera? /... Z niemieckeigo panteonu gwiazd jasniejszych i ciemniejszych przepadam za Niną Haagen, ach, ta ekspresja pełna makabreski Lubisz? Możesz ją skojarzyć z Oomph, współpracowała z nimi.

[Lex]

[Adi Pokrywka]

jak byłem na obozie ostatnio to się przyzwycziałem do VIVY chociaż nie przepadałem za nią i tego typu programami.

PS. Chuck Norris wie jakiej płci jest Bill Kaulitz z Tokio Hotel

[Tezcatlipoca]

[Hotaru z Gestapo :)]

Jeśli chodzi o mnie, to Evanescence i Celine Dion, może jeszcze Sting. I wszystko, co wyjdzie spod palców Jamesa Hornera - uwielbiam! Nie przepadam za hip-hopem (szczególnie, że większość ''ziomkooff'' z mojej szkoły lubi go tylko dlatego, iż jest modny... pluję na takie coś! O! Tfu!). Nie będę ukrywać, że klasyka bardzo mi się podoba (9 symfonia Beethovena, cud! Reszta /kompozytorów/ ujdzie w tłumie). Techno - nie bardzo. Za to rock i coś ostrzejszego (ale NIE w stylu ''fobia'', ''szatan'' czy ''I hate'' ) wspaniałe. To na tyle. Aaaach, bym zapomniała... nie toleruję żadnych JoJo, Mandaryn czy Hilary Duff.

[Tezcatlipoca]

[Hotaru z Gestapo :)]

[perperuna]

Muzyka to jedna z moich największych miłości, jeśli nie największa Niestety, Bóg poskąpił mi talentu by na czymś grać, czy też sama go sobie odmówiłam, więc tylko biernie i z namaszczeniem SŁUCHAM
A słucham dużo i różnyyyyyych rzeczy, jednak największym fanatyzmem wykazuje się chyba przy słuchaniu Radiohead Tak poza tym, to Beatlesi, Blur, U2, The Clash, Dave Matthews Band, The Smiths, Archive, Placebo, Suede, PJ Harvey, Calexico, The Verve, a z polskich Republika, Voo Voo, Marek Grechuta, piosenki Kabaretu Starszych Panów i wiele wiele innych Jednak największą przyjemność sprawia mi nie słuchanie płyt, ale wchłanianie jej na żywo na KONCERTACH

P.S. Z pewną taką nieśmiałością wyznam też, że z wielką lubością nurzam się w oparach kiczu i tandety, tj. uwielbiam eurowizję, niezmiennie i od lat Vivę, MTV, czy For Funa też czasem podejrzę, żeby odpocząć od myślenia

[Hotaru z Gestapo :)]

[perperuna]

Ależ wbrew pozorom występ na Eurowizji daje barrrrrdzo dużo. Daje szansę pokazania się jakimś nikomu nieznanym artystom z egzotycznych krajów typu Polska na pokazanie się masie ludzi (można się temu dziwić, ale to dalej ma świetną oglądalność ) A że większość z tych wykonawców to nieziemscy tandeciarze, to też nikt ich nie zapamiętuje. Jestem zdania, że gdyby ktoś wystartował na Eurowizji z naprawdę fajną, przebojową piosenką, to połowę promocji na świecie miałby już z głowy i sukces murowany

A Idola też oglądałam, każdą edycję, ale głównie dla występów półfinałowych i finałowych

[Hotaru z Gestapo :)]

No tak. Jeśli piosenka jest nijaka, to i najlepszy głos nic nie da, szybko się o tym zapomni. Jeśli się ma odrobinę szczęścia, może się udać. Tylko szkoda, ża za sukces kogoś płacimy my. W ''Idolu'' wybieramy, kogo chcemy słuchać, a w ''Eurowizji'', kto będzie wył nie wiadomo gdzie. Jedyną sznasą jest to, że Polska może się wybije w światku muzycznym.

[Adi Pokrywka]

przykładem, ze Eurowizja jest traktowana przez piosenkarzy jako odskocznia do zarobienia kasy jest to, ze zagraniczni wykonawcy chcą występować jako reprezentanci Polski, gdzie łatwiej zdobędą wejście na finał (bo prędzej Polacy wybiorą jakiegoś tam Bono niźli Mandarynę) niż w swoim kraju.

[Tezcatlipoca]